Strony

środa, 4 grudnia 2013

Rozdział 6 - "Ciiiiii....Zabawimy się trochę..."

Melanie POV.



Obudziłam się przez promienie słońca , które wpadały przez okno do mojego pokoju. Przeciągnęłam się na łóżku i podniosłam się do pozycji siedzącej. Spojrzałam na łóżko , które było całe we słodkościach, a po drugiej stronie łóżka leżała Cat. Na jej widok zaczęłam się głośno śmiać, przy okazji budząc ją ze snu. Przetarła ręką twarz i spojrzała na mnie gniewnie , na co jeszcze bardziej zaczęłam się śmiać.
-Co jest tak śmiesznego? - zapytała marszcząc czoło 
-Hahaha..... TY!!! - Krzyknęłam 
-Ja? A co jest we mnie śmiesznego? O boże hahaha Mel ty masz pizze we włosach!!! - powiedziała przez śmiesz 
-Co!?!? Jak to mam pizze we włosach! - zerwałam się z łóżka podchodząc do lustra w garderobie.
-Przynajmniej masz na później to se zjesz!!! - krzyknęła 
-Hahaha ty nie lepiej wyglądasz! Ja przynajmniej nie mam upapranej mordy tak jakbym żarła gówno! - zaczęłam się głośno śmiać. Po chwili do garderoby wparowała Cat pchając mnie tak , że to ona teraz stała przed lustrem. 
-Jezu wyglądam jak gówno! -pisnęła jak mała dziewczynka 
-Nie, ty wyglądasz jak byś zjadła gówno - odparłam złośliwie 
-Nie pomagasz - westchnęła zrezygnowana 
-Ja pierwsza zajmuje łazienkę - powiedziałam i biegiem rzuciłam się do łazienki. Weszłam do niej i zamknęłam na zamek drzwi.
-Proszę Cie Mel , nie rób mi tego. Otwórz mi to natychmiast. - powiedziała jak mała dziewczynka kiedy nie dostanie ukochanej lalki.
-Po moim trupie! Musisz kochana poczekać w kolejce - powiedziałam i rozebrałam się do naga. Weszłam pod prysznic włączając letnią wodę. Umyłam się pomarańczowym żelem pod prysznic a włosy waniliowym szamponem z odżywką. Po spłukaniu wszystkiego wyszłam spod prysznica i otuliłam się białym puchowym ręcznikiem. Włosy wysuszyłam suszarką i lekko się pomalowałam. Z ręcznikiem na sobie wyszłam z łazienki i ujrzałam na sprzątniętym już łóżku przyjaciółkę robiącą coś w telefonie.
-Sprzątnęłaś? - zapytała 
-Tak. Dała byś mi coś do ubrania , bo moje jest brudne a nie mamy za dużo czasu bo musimy jechać na plaże tak jak pani kazała, wiec nie zdążyłabym pójść do domu
-Jasne, chodź wybierz ci coś - powiedziałam i razem z nią ruszyłam w stronę garderoby. Weszłyśmy i po 5 min wybrałyśmy sobie ciuchy. Ja się przebrałam w to, a Caitlin po umyciu się przebrała się w łazience. Oczywiście stroje miałyśmy pod ciuchami.




Podjechałyśmy pod plaże tak jak kazała nam pani. Wyszłyśmy z auta i podeszłyśmy do bramy wejścia na plaże gdzie czekał już na nas Ryan. Pani miała zjawić się lada chwila. Większość już była , co ja mówię wszyscy byli , ale pan "frajer" nadal się nie pojawił. Wogóle po co ja się tym przejmuje jak nie chce przyjść to jego sprawa. Podeszłyśmy do chłopaka mojej towarzyszki.
-Cześć - powiedziałyśmy równo z Cat , po czym się wszyscy zaśmialiśmy.
-Hej co tam u was?- zapytał
-Po staremu , a u ciebie? - zapytałam grzecznie
-Nic nowego - powiedział na co ja mu posłałam uśmiech.
Po chwili koło nas pojawiła się wychowawczyni i razem z całą klasą ruszyliśmy na plaże. Z Caitlin i Ryanem rozłożyliśmy koło siebie ręczniki i zajęliśmy miejsce. Było tak gorąco , że wszyscy byli już w strojach kompielowych , więc nie czekając ani chwili dłużej poszłam w ich ślady. Położyłam się na nim tak , że miała widok na znajomych z klasy , którzy w najlepsze bawili się już w morzu. Po chwili odczułam , że zaczęło mi brakować moich przyjaciół za którymi cholernie tęskniłam. Wiem , że to jest dla nich tak jak dla mnie trudne. Zawsze gdy jest pięknie , cudownie to wszystko musi się spieprzyć. Najpierw poronienie mamy, zerwanie z Max'em potem śmierć rodziców, wyjazd z rodzinnego miasta , pozostawienie znajomych i przyjaciół a no koniec ten Bieber. Rozumiem , że jest mu ciężko , ale za kogo on się uważa! Jak obiecałam Cait , postawie go pionu. Zrobię z niego prawdziwego mężczyznę i już nie będzie takim debilem jakim jest teraz. Czemu uważam , że nie jest mężczyzną?
Bo facet powinien mieć szacunek do kobiety, nie zależnie jaka ona jest czy brzydka czy dziwka czy kujonka czy taka pyskata jak ja. Musi zrozumieć swoje błędny , których teraz nie widzi , ale ja go uświadomię. Wiem , że sama nie jestem przykładem do naśladowania bo teoretycznie jestem, a raczej byłam gorsza od niego , ale on tego nie wiem. Więc podsumowując moje życie się zjebało i muszę "nawrócić" pana B. Nie tak sobie wyobrażałam moje życie. Po chwili usłyszałam głośne krzyki obróciłam swoją twarz w tam tym kierunku i zobaczyłam ... zgadnijcie co a raczej kogo. Pan Bieber wtargnął na plaże  a koło niego zebrało się tłum dziewczyn. Ja nie rozumiem co one w nim widzą , może i jest przystojny i wysportowany , ale nie tylko to się liczy w człowieku.
Oczywiście on nie mógł odpuścić takiej okazji i zaczął z nimi wszystkimi za raz flirtować. On chyba nie zdaje sobie sprawy , że daje im nadzieje. To jest właśnie najgorsze jak chłopak się tobą bawi a potem jak mu się znudzisz to cie zostawia. Tego będzie trzeba go oduczyć. Jestem ciekawa czy on kiedyś kogoś kochał. Ale koniec na razie zadręczania się tym tematem, jest dzień wolny trzeba z tego korzystać. Plaża , morze , fajni chłopcy. Zaczęło mi doskwierać gorąc. Spojrzałam w bok i ujrzałam cudowny widok.
Caitli była wtulona w Ryana , który szeptał jej jakieś słodkie słówka , skąd to wiem? Bo chichotała co chwila i uśmiechała się jak głupia. 
-Chcecie coś do picia bo idę sobie coś kupić? - zapytałam. Nie odpowiadali.
-Halo, tu ziemia - mówiłam a oni nadal nie zwrócili na mnie uwagę.
-O matko Cat, Cody Simpson tu jest! 
-GDZIE! GDZIE ON JEST! Ugh..... Melanio Bello Carter-Torreto nigdy więcej tego nie rób. - powiedziała rozdrażniona.
-Mówiłam do was , ale nie zwracaliście na mnie uwagi to co miałam zrobić? Chciałam się tylko zapytać czy chcecie coś do picia bo idę?- zapytałam rozbawiona.
-Ja nic nie chce dzięki , a ty Ryan? - zapytała go
-Nie , dzięki - powiedział
-Dobra już was zostawiam zakochańcy - powiedziałam po czym wstałam i ruszyłam w stronę takiego jakby baru na plaży. Podeszłam do lady , gdzie stał przystojny blondyn może o 2 lata starszy. Uśmiechnął się do mnie , co odwzajemniłam. 
-Cześć. Polecasz coś? - zapytałam na wstępie
-Dla takiej pięknej pani polecam drinka Malibu co ty na to?- zapytał
-Bardzo chętnie , ale może innym razem. Wezmę coś bez alkoholowego.
-Ok, da się zrobić dla takiej pięknej dziewczyny - flirtował ze mną
-Dzięki ile płace?- zapytałam 
-Na koszt firmy - od parł 
-Och , dziękuje - powiedziałam.
-Trzeba poczekać chwile , ale nie uciekaj nigdzie - puścił mi oczko
-Jasne - powiedziałam po czym podeszłam do barierki nie opodal lady baru.

 Przyglądałam się morzu w zamyśleniu. Po chwili usłyszałam głos chłopaka z baru bym podeszłam więc tak zrobiłam.
-Dla ciebie piękna - podał mi drinka razem z małą karteczką i odszedł do innych klientów. Spojrzałam na kartkę i zobaczyłam numer telefonu. Wywróciłam oczami. Schowałam ją do portfela na wypadek , jakbym czegoś potrzebowała chociaż i tak nie miałam żadnego zamiaru nigdy dzwonić. Zaczęłam sączyć mój napój. Muszę przyznać , że się chłopak postarał, wyszedł mu znakomity.

Po wypiciu wszystkiego wróciłam na plaże. Szłam w stronę mojego ręcznika , gdy usłyszałam czyjeś głosy. Należały do dziewczyn z mojej klasy podeszłam do nich.
-Wołałyście mnie?-zapytałam na wstępie
-Tak siadaj koło nas , mogłybyśmy się lepiej poznać-powiedziała ciemno skóra. Zastanawiałam się chwile i doszłam do wniosku, że dam Cat jeszcze chwile swobody na pieszczoty ze strony jej chłopaka.
-No spoko - od parłam i usiadłam koło nich
-Nie no podziwiam cie , to jak potraktowałaś Justina to było coś. Mówię serio, wszyscy o tym gadają , skąd ty się tego nauczyłaś?- zapytała blondynka.
-Lata praktyki-powiedziałam śmiejąc się cicho
- Nie no jasne , a skąd się tu przeprowadziłaś?
-Los Angeles - od parłam
-Jej ja zawsze marzyłam żeby tam pojechać , ale nigdy nie było na to możliwości. Jak tam jest?-zapytała podekscytowana ciemno włosa.
-Tłoczno , nie tak jak tu - powiedziała
-No to jest oczywiste a coś jeszcze?
-Nie powiem ci , bo musisz sama to zobaczyć 
-No też racja. Hej zróbmy sobie zdjęcie na pamiątkę - powiedziała blondynka i wyjęła aparat , który potem podała jakiemuś chłopakowi na plaży by zrobił nam zdjęcie. Wyszło tak.

-Mel wyszłaś najlepiej- powiedziały razem
-No nie przesadzajcie - od parłam
-Powinnaś być jakąś modelką czy coś - powiedziała blondynka
-Tak może jeszcze kosmitą , to nie dla mnie - powiedziałam
-No jak chcesz żebyś potem nie żałowała.




Justin POV.


Na plaże przyjechałem jak zwykle spóźniony. Nie nowość. Wszedłem wejściem na plaże. Nie minęłam minuta a już koło mnie znajdowało się kilka dziewczyn. Czasami zastanawiam się czy one naprawdę są takie głupie czy tylko udają. Przecież to jest jasne , że nie mogą liczyć z mojej strony nic prócz jednorazowego sexsu.
Nie mogłem doszukać się wzrokiem Ryana więc poszedłem do Lil'a. Gadaliśmy jak zwykle o głupotach i która laska jest najlepsza. Na razie nie zobaczyłem nic na czym mógł bym zawiesić oko. Sam nie wiem czemu , chociaż jest tu dużo fajnych dziewczyn. To mój wzrok szukał tylko jednej. Możecie się domyślić się jakiej.
Po jakimś czasie znudziło mi się to , więc postanowiłem się czegoś napić.
-Ej stary ja idę wziąć coś do picia chcesz coś?- zapytałam
-Taaa....weź mi byle co - powiedział nawet na mnie nie patrząc , zajmując się poderwaną przez niego jakąś dziewczynę , która siedziała mu na kolanach. Wywróciłam oczami i poszedłem w stronę baru i ujrzałem ją wpatrywującą się w morze. Muszę przyznać , że wyglądała......Wow. 
  Na jej sam widok miałem ochotę wziąć ją tu i teraz. Przyglądałem się jej jak głupi, napalony nastolatek , którym w tej chwili byłem. Po chwili ktoś ją zawołał , był to jakiś chłopak , który tam pracuje, ewidentnie z nią flirtując. Podał jej drinka i jakąś kartkę. Otworzyła ją i wywróciła oczami, po czym schowała do portfela. Domyśliłem się , że jest to jego numer. Wypiła swój napój i poszła na plaże, gdzie zatrzymały ją dziewczyny z naszej klasy. Zaczęły rozmawiać, nie chcąc wyglądać jak idiota poszedłem i zamówiłem sobie i Lil'owi bezalkoholowego drinka . Wróciłem na swoje miejsce dając mu napój. Po wypiciu go , ujrzałem coś i jak na zawołanie w mojej głowie miałem mały plan.

Melanie POV.
  

Rozmawiałyśmy jeszcze chwile. Po czym przeprosiła mówiąc , że idę do toalety. Weszłam do niej , od razu sprawdzając jak wyglądam w lustrze. Trosze poprawiłam moje włosy , które były rozwiewane przez wiatr. Gdy chciałam się obrócić by wyjść z toalety , ktoś od tyłu złapał mnie w pasie przyciągając do swojej klatki piersiowej. Położył mi swoją rękę na usta bym nie mogła krzyczeć. Po budowie ciała mogę stwierdzić , że jest to chłopak wyższy ode mnie o pół głowy.
-Ciiiiii.......... Zabawimy się trochę - powiedział i przyłożył swoje ust do mojej szyi muskając ją. Zamarłam słysząc ten głos.



~*~



Przepraszam !
Trochę opóźniony , ponieważ na razie nie mam czasu na pisanie
bo zbliża się koniec pierwszego półrocza , a ja
mam dużo do poprawienia.
Liczę na wyrozumiałość. Mam nadzieję , że wam się spodoba ;)
Dziękuje za komentarze i ponad 5000 wejść.
Kocham was <3

Co do całego bloga to mam już mniej więcej zaplanowane jak potoczy się fabuła. Tylko , że co chwila przychodzą mi różne nowe pomysły , które chce umieścić w opowiadaniu więc przepraszam jak w którymś będzie coś nie zrozumiałego ;)

Widzieliście teledysk do ATM , szczerze to ta dziewczyna mi się wogóle nie podoba , jak bym ją na ulicy zobaczyła
to nie ręczyła bym za siebie xD

Moje opowiadanie zostało nominowane do najlepszego bloga w spisie na stronie:


Głosujecie proszę na mój blog :)

Zapisujcie się w zakładce Informowani
Pytajcie o wszystko -> Ask
Proszę obserwujcie mnie. Odwdzięczam się ;)
Bierzcie proszę mojego bloga do obserwowanych :)
Polecajcie go znajomym.

Do następnego <3

CZYTASZ = KOMENTUJESZ :)

15 komentarzy:

  1. OMG.... to jest genialne, nie moge doczekac sie nastepnego... jestem ciekawa co sie stanie w łazience.. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. jak zwykle super <333 czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle geniallnie ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. genialneee <3
    Podoba mi sie i wgl.
    true-big-love-jb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej musialas skonczyc w takim momencie!?!? Hahha czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim momencie,serio? ;(
    Czekam nn ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny *>* @BiebsMyLifeKate

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe bedzie sie działo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O Jezu, ale super rozdział *_*
    Akurat w tym momencie przerwałaś, to nie fair : (
    Czekam na kolejny!
    ~ Drew.
    angelsdonotdieyet.blogspot.com
    thepastalwayscomesback.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny :)
    kiedy nn ? :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na next'a <3. PS : super rozdział ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie będę się tu zbytnio czepiać gdyż rozdział nie jest zły i w sumie nie chce mi się więcej na ten temat pisać

    OdpowiedzUsuń
  13. *_______________________________________________________________*

    OdpowiedzUsuń